Praca na bagnach wciąga!
Niby mrozy trochę ścięły wierzchnią warstwę ziemi, niby pod gąsienice były podkładane bale, ale mimo to mazurskie bagna wczoraj omal nie pochłonęły koparki, wykańczającej jeden ze stawów przeznaczonych dla płazów i żółwia błotnego. Dzielni wykonawcy z firmy Dos Patos (co ponoć znaczy po hiszpańsku "dwie kaczki") już opanowali sytuację, wydobyli maszynę i teraz ją reanimują.