Wspólna inicjatywa PTOP, LP, firmy WOKAS i myśliwych.
Zawsze gdy mamy okazję obserwować, że nasza praca jest czymś więcej niż tylko pracą biurową, towarzyszy nam wspaniałe uczucie. W minionym tygodniu udaliśmy się w teren, żeby dokonać odbioru przepustów umożliwiających migrację zwierząt przez dwa bardzo szerokie i głębokie rowy melioracyjne. Rowy te odwadniają okolice wsi Kowalowy Gród oraz kopalnię torfu Rabinówka (obszar Niecki Gródecko-Michałowskiej, południowa część Puszczy Knyszyńskiej). Odprowadzane wody niosą dużą ilość rumowiska wleczonego, tzw. namułów. W związku z tym co pewien czas są czyszczone. Oczyszczanie rowów doprowadziło z czasem do uformowania kanałów o szerokości 5 m i stromych skarpach. Zwierzęta, takie jak sarny i łosie, próbując sforsować te przeszkody grzęzły w zalegających na dnie namułach. Ich gruba warstwa oraz niemal pionowe ściany rowów nie pozwalały im wydostać się na brzeg. Zwierzęta uwięzione w rowach skazane były na powolną śmierć w niesamowitych męczarniach.
Martwe zwierzęta były wielokrotnie widywane przez nas, przez pracowników Lasów Państwowych i myśliwych. Aby zapobiec kolejnym utonięciom zwierzyny, wraz z Nadleśnictwem Waliły, firmą WOKAS i Kołem Łowieckim Cietrzew z Gródka, postanowiliśmy podjąć inicjatywę polegającą na budowie dwóch przepustów o średnicy 1,20 m i długości 20 m. Nasze Towarzystwo opracowało dokumentację projektową i po ponad rocznych zmaganiach administracyjnych uzyskaliśmy pozwolenie na budowę. Nadleśnictwo Waliły dostarczyło materiały budowlane, a kierownictwo kopalni torfu WOKAS zapewniło ludzi i ciężki sprzęt. Gdy zrobi się nieco cieplej myśliwi z koła łowieckiego zamontują dodatkowo drewniane płotki, naprowadzające zwierzynę na przepusty. Póki co zwierzyna sama zwąchała nasze przejścia i bezpiecznie podąża po śladach koparki na drugą stronę rowu, o czym mówią tropy widoczne na śniegu.