I Siekierezada 2013 - raport
Piętnaście osób przewinęło się przez naszą Stację Terenową w czasie czynu społecznego. Niektórzy zawitali na dłużej, inni na kilka godzin. Dziękujemy wszystkim, szczególnie tym, którzy wytrwale pracowali przez cały czwartek i piątek. Osobne podziękowania należą się Państwu Kubiakom, którzy wsparli nas swoją sześcioosobową ekipą i ciężkim sprzętem. Bez nich praca byłaby dużo cięższa a efekt mniejszy. Wielkie uznanie dla przedstawicielek płci pięknej, które dzielnie dotrzymywały kroku silnym mężczyznom.
Pracowaliśmy na rzecz zakupu łąki na cele statutowe Stowarzyszenia. Udało się posegregować około 30 m3 drewna. W sobotę pogoda uniemożliwiła dalszą pracę, więc myślimy o powtórzeniu akcji między 6 a 9 czerwca 2013 r. Już teraz zapraszamy do ponownego spotkania tych wszystkich, którzy byli z nami, jak i tych, którzy z różnych powodów przyjechać nie mogli.
A atmosfera była miła i będzie co wspominać. Myśliwskie opowieści przy ognisku. Nocne, oświetlone pełnią księżyca wyprawy na ptaki, uwieńczone obserwacjami takich tajemniczych gatunków jak derkacz, lelek i włochatka. Wyjazd nad stawy rybne w Bachurach, który zaowocował stwierdzeniem wodnika, kilku gatunków rybitw i kaczek. Wizyta ekipy telewizyjnej, wspólne strzelanie z łuku, oswajanie miesięcznego źrebaczka i niezakłócony kontakt z dziką przyrodą.
Oprócz zasadniczej pracy przy drewnie, przy największym zaangażowaniu Pań stworzyliśmy niewielki skalniak pod oknem stacji i wyszorowaliśmy znak z nazwą wsi Kalitnik, aż „biel stała się jeszcze bielsza”.
Ech, żal było wracać...