Skip to main content

Bój o białostockie brzegówki

Bój o białostockie brzegówkiW czwartek 30.06.2011 miłośnik przyrody Krzysztof L. udał się na kontrolę kolonii brzegówek znajdujących się na terenie budowanej specjalnej strefy ekonomicznej przy ul. Jacka Kuronia w Białymstoku (okolica budynku sądu przy ul. Mickiewicza). Z przerażeniem stwierdził, że skarpa z lęgami tych ptaków jest niszczona koparkami przez pracowników budowy. Szybko podjęta interwencja dała efekt w postaci wstrzymania prac. Robotnicy zostali poinformowani, iż niszczenie lęgów ptaków w Polsce jest karane. Krzysztof L. zaczął dokumentować poczynione straty i sprawców.

Pod jego adresem posypały się groźby okraszone pikantnym słownictwem, doszło do uszkodzenia sprzętu fotograficznego. Na miejsce zdarzenia przybyło dwóch kolejnych miłośników ptaków - Jerzy K. i Ireneusz M., którzy w międzyczasie powiadomili policję. Niestety ich interwencja okazała się spóźniona. Około godziny 16.50 z kolonii liczącej 30 norek została tylko jedna (sprawcy udali się na "zasłużony" odpoczynek). Po oględzinach stwierdzono, że kolonia znajdująca się po drugiej stronie skarpy nie została zniszczona. Po wysłuchaniu relacji Jurka z zaistniałych zdarzeń, wspólnie z nim zastanawialiśmy się co zrobić z tą sprawą.

Następnego dnia rano będąc w siedzibie Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków odebrałem telefon z informacją, że koparki dalej niszczą skarpę. W pierwszym odruchu chciałem jechać na miejsce, ale po chwili refleksji postanowiłem powiadomić instytucje, które mogą ukrócić proceder niszczenia ptasich lęgów. Na miejsce zdarzeń udało się ściągnąć przedstawicieli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz policję, co uspokoiło krewkich pracowników budowy, którzy przymierzali się już do niszczenia sprzętu fotograficznego obecnych tam Jurka, Irka i Krzyśka.

Po interwencji Jurek udał się na komisariat ze zgłoszeniem o dokonaniu przestępstwa, a PTOP złożył powiadomienie do RDOŚ o dokonaniu szkody w środowisku. Dzięki wspólnemu działaniu prace na tym terenie zostały wstrzymane. Mamy nadzieje, że pozostałym lęgom brzegówek nic nie grozi, ale nasi dzielni przyrodnicy zwracają się z prośbą o regularne kontrolowanie tego terenu (widać skarpy od sądu przy ul. Mickiewicza).

Jeśli ktoś posiada fotografie kolonii sprzed dewastacji, bardzo prosimy o przesłanie ich na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Sławek Niedźwiecki

{gallery}/news/brzegowki/{/gallery}